Chociaż podczas kolizji i wypadków na drodze najważniejsze jest zdrowie uczestników, nie można później zapominać również o bardziej technicznych następstwach. A tymi są między innymi unieruchomienie z powodu braku sprawnego pojazdu, niemożność dojechania do pracy czy nawet jej wykonywania. Dlatego warto wiedzieć, jakie się ma wtedy możliwości.
Auto zastępcze
Jeśli uczestnicy wypadków drogowych mają wykupione ubezpieczenie AC, często mogą uzyskać auto zastępcze od własnego ubezpieczyciela. Co jednak w sytuacjach, gdy bazują na obowiązkowym OC i takiej możliwości nie mają? Z pomocą przychodzi polskie prawo, które mówi o tym, że poszkodowany w zdarzeniu drogowym może wynająć auto zastępcze na koszt sprawcy wypadku albo kolizji. Mówiąc zaś dokładniej – na koszt ubezpieczyciela sprawcy. W praktyce więc wystarczy uzyskać numer polisy i dane ubezpieczalni, aby w dowolnej wypożyczalni samochodów wynająć pojazd zastępczy.
Nielubiane formalności
Dzięki uproszczonej procedurze wynajmu obowiązującej w takich wypożyczalniach jak ta https://zastepcze.lublin.pl/ wynajmujący nie musi wypełniać tony papierów. Wystarczą podstawowe dane polisy, sprawcy wypadku i nazwa ubezpieczyciela, aby w zaledwie kilkanaście minut wybrać i wynająć auto zastępcze OC sprawcy. Cała procedura jest prosta i ogranicza się do przekazania tych danych oraz podpisania klasycznej umowy wynajmu. Nie płaci się żadnych kaucji i nie ponosi żadnych opłat. Ściąganiem należności zajmuje się już bezpośrednio wypożyczalnia.
Notatka policyjna czy oświadczenie?
Przepisy prawa nie normują sposobu udowodnienia, że doszło do kolizji oraz winy sprawcy. To oznacza, że wynajmujący może posługiwać się albo notatką policyjną poświadczającą takie zdarzenie drogowe, albo oświadczeniem podpisanym przez sprawcę. Jednak najważniejszymi danymi nadal pozostają numer polisy oraz dane ubezpieczyciela. To na ich podstawie wypożyczalnia może udostępnić samochód na OC sprawcy. Sprawa się komplikuje w przypadku, gdy sprawca nie przyznaje się do winy, a o wszystkim rozstrzyga sąd. Wtedy poszkodowany musi wynająć auto na własny koszt, a dopiero po procesie domagać się ewentualnego zwrotu od sprawcy.
